opublikowano 28.11.2020
Kwas foliowy – nie tylko dla kobiet w ciąży
O kwasie foliowym mówi się sporo w kontekście przygotowań do zajścia w ciążę i prawidłowego jej przebiegu. Często bierzemy go posłusznie, zgodnie z zaleceniami lekarza, nie bardzo jednak wiemy czym właściwie jest i jak działa. Tymczasem kwas foliowy ma wiele zbawiennych możliwości. Oto garść informacji.
Czym są foliany?
Kwas foliowy to inaczej witamina B 9. Jest jasnożółtą substancją, rozpuszczalną w wodzie i niezbędną do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W pożywieniu występuje pod postacią folianów. Niestety foliany to bardzo delikatne substancje. Szkodzą im wysokie temperatury, niskie pH, promienie słoneczne i długie przechowywanie: ulegają bowiem utlenieniu. Spora ilość dobroczynnego kwasu foliowego znika pod wpływem przetwarzania żywności: gotowania czy pieczenia. A szkoda, foliany są bowiem niezbędne do prawidłowej pracy układów nerwowego i krwiotwórczego. To dzięki nim, na drodze przekształcania białek, powstają serotonina i noradrenalina, konieczne do sprawnego działania naszego mózgu. Kwas foliowy chroni także przed miażdżycą naczyń krwionośnych, pomaga radzić sobie ze stresem i zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu jelita grubego, szyjki macicy, czy żołądka. Razem z innymi witaminami z grupy B skutecznie zapobiega również anemii.
Kwas foliowy a życie płodowe
Nie bez powodu lekarze zalecają kobietom starającym się o dziecko i już będącym w upragnionej ciąży, suplementowanie kwasu foliowego. Witamina B9 pełni bowiem niezwykle istotną rolę w procesie kształtowania się komórek nerwowych u płodu. Jej niedobór może zaowocować wadami cewy nerwowej – tkanki, z której kształtuje się układ nerwowy naszego dziecka. Szczególnie dotyczy to matek chorych na cukrzycę, obciążonych genetycznie lub przyjmujących leki przeciwpadaczkowe. Dlatego ginekolodzy zalecają przyjmowanie dawki 0, 4 mg kwasu foliowego dziennie zdrowym kobietom, a będącym w grupie ryzyka – nawet 10 mg dziennie. Badania wykazują, że u tych ostatnich ryzyko wady cewy nerwowej płodu może zmniejszyć się aż o 75 proc.!
Na porodzie się nie kończy
Nie tylko w życiu płodowym ważna jest odpowiednia ilość folianów. Kształtowanie się układu nerwowego (tak zwana neuroplastyczność rozwojowa) trwa również po urodzeniu dziecka.
Suplementowanie witaminy B9 powinno więc trwać nadal, zwłaszcza jeśli maluch jest wcześniakiem, pochodzi z ciąży bliźniaczej lub urodził się maksymalnie rok po siostrze lub bracie, a także jeśli nie jesz mięsa. Jeżeli dziecko jest rozdrażnione, nadpobudliwe, wolno rośnie i nie ma apetytu, warto sprawdzić czy nie brakuje mu kwasu foliowego. Kwas foliowy chroni przed anemią i wynikającym z niej osłabieniem i wyniszczeniem organizmu.
Również dziewczynki wkraczające w okres dojrzewania, powinny przyjmować zwiększone dawki witaminy B9. Foliany są bezpieczne – dopiero bardzo duże dawki, od 15 mg na dobę, mogą wywołać alergiczne odczyny skórne i dokuczliwe zaburzenia układu nerwowego.
Foliany dla ojców
Ostatnie wyniki badań pokazują, że kwas foliowy jest ważny nie tylko dla matki i dziecka. Również przyszli ojcowie powinni go suplementować! Szczególnie, jeśli pojawia się problem z zajściem w ciążę. Okazuje się, ze niedobory witaminy B9 upośledzają płodność, obniżając jakość nasienia. Co gorsza, u już poczętego dziecka również może pojawić się wada cewy nerwowej. Dlatego ważne jest, aby kwas foliowy brali zarówno mama, jak i tata.
W czym znajdziemy B9?
Foliany są na szczęście bardzo powszechne w naturze. Najlepszym ich źródłem są warzywa, owoce i pieczywo pełnoziarniste. Szpinak, brokuły, sałata, rośliny strączkowe czy słonecznik z pewnością dostarczą nam dużo cennej witaminy B9. Pomagają również soja, kiełki pszenicy, banany, pomarańcze, cytryny lub grejpfruty.
Bardzo dużo dobrze przyswajalnych folianów zawierają ryż, drożdże piwne, żółtka jaj, fasola i soczewica. Należy jednak pamiętać o delikatnej strukturze chemicznej tej witaminy: dlatego warzywa powinny być spożywane w postaci surowej lub gotowane bardzo krótko, gdyż wysokie temperatury niszczą bezcenny kwas foliowy.